Pojedźmy konno

Pasje, zainteresowania, hobby… każdy z nas jakieś ma. Niektóre są spektakularne, inne ledwo zauważalne. Niektórzy doskonale wiedzą, czym jest czaprak, wędzidło czy popręg, a inni orientują się w innym nazewnictwie. Jednak dziś skupimy się na tym pierwszym, który wiąże się z jazdą konną. O co w tym chodzi? Mianowicie o to, by się rozwijać, ćwiczyć, a przy tym doskonale się bawić na grzbiecie naszego cudownego wierzchowca, który chętnie zabrałby nas na koniec świata, a możemy i dalej, gdybyśmy dali mu tylko taką możliwość. Jednak najpierw powinniśmy się nauczyć dobrze panować nad naszym konie, by przypadkiem nie wziął na poważnie tej propozycji i już na pierwszej lekcji nie zabrał z dala od stadniny, przez co nie będziemy umieć wrócić. Jeszcze gorzej by było, gdyby po drodze zrzucił nas z siodła w środku lasu, w którym zapada zmrok. Jednak nie myślmy na razie o takich sytuacjach. Przecież konie to łagodne zwierzęta, które nie są złośliwe i z którymi można spędzić miło cały dzień po pracy.