Wilamowice – miasto w południowej Polsce – w województwie śląskim – w powiecie bielskim.
Zaczęło się w XIII wieku, kiedy osada została lokowana, a do jej zasiedlenia ściągnięto osadników z Fryzji i Flandrii. Osada zapada w “letarg”, aż po I wojnę światową. Wtedy to zostaje w Belgii i Francji sformowana Błękitna Armia generała Hallera. Zaciągają się do niej również Wilamowianie, wcześniej przymusowo wcieleni do armii Kajzera. I tu moment zaskoczenia! Wilamowianie bez problemu porozumiewają się z Flamandami! Nie po francusku, bo ten język jest niepopularny na północy Belgii, ale po wilamowicku… Nie znamy okoliczności, w jakich zagadka ta powstała, pewne jest tylko jedno: mieszkańcy Wilamowic przez 700 lat przechowali język, którym mówili ich przodkowie – osadnicy z XIII wieku. Przez kilkaset lat nikogo specjalnie nie dziwiło, że wjeżdżając przez rogatki słyszy się dziwną gwarę, całkowicie odmienną od polskiego, ale również mającej mało wspólnego z językiem niemieckim.
Jeżeli kogoś ta historia zainteresowała to znajdzie w internecie inne ciekawe wzmianki na temat Wilamowic oraz słownik i rozmówki polsko-wilamowskie.
Ponieważ część mojej rodziny pochodzi właśnie z Wilamowic postanowiłem podzielić się z Wami przepisem na najbardziej popularne danie z tamtejszej kuchni, czyli jajecznicę Śüsterpap inaczej zwaną Möłfonküh, która miała za zadanie przede wszystkim nakarmić do syta za niską cenę ( oszczędność jajek).
Jajecznica w tej wersji jest bardzo dobra i delikatna w smaku, a przepis polecam dla osób, które mają problemy z woreczkiem żółciowym lub wątrobą, a bez jajek nie mogą się obejść.
Robi się ją zazwyczaj w trzech wersjach: najbardziej popularna na boczku, na maśle i cebuli lub na maśle z posypanym szczypiorkiem – można zrobić również na maśle bez dodatków.
Zasada do 4 jaj jest bardzo prosta – na 1 jajko dajemy pół stołowej łyżki mąki ( z dużą górką ) i 1/4 szklanki mleka.
Powyżej 4 jajek dajemy mniej mąki i mleka.
Składniki na 1 porządną porcję lub 2 średnie:
– 3 większe jajka – 1 i pół stołowej “łyżki z górką” mąki pszennej – 3/4 szklanki mleka ( szklanka 250 ml ) – sól i pieprz do smaku – 100 g wędzonego boczku
Sposób przygotowania:
Jajka dokładnie mieszamy z mąka, a następnie dolewamy po trochę mleko – całość solimy i przyprawiamy pieprzem.
Boczek kroimy w kostkę i smażymy na patelni, po czym skwarki wyciągamy, a na tłuszczu smażymy jajecznicę, którą po usmażeniu na chwilę przykrywamy pokrywką.
Jajecznicę na talerzu posypujemy skwarkami, a najlepiej smakuje z chlebem lub bułką posmarowaną masłem.
Masa przed wylaniem na patelnię nie może być zbyt gęsta, bo zrobi nam się glut, a jajecznica ma być lekko pulchna.
Wersja z cebulą – smażymy cebulę na maśle i wylewamy na to masę jajeczną, a wersja ze szczypiorkiem – smażymy masę na maśle, a gotową jajecznicę posypujemy pokrojonym szczypiorkiem.
Dodaj komentarz