– 3 – 3,5 kg pokrojonych wołowych flaków – 3 duże marchewki, 1 większy seler – bulion warzywny, mięsny lub wywar z ugotowanej wędzonej kości – około 3,5- 4 litry – 2-3 listki laurowe, 5-6 kulek ziela angielskiego – majeranek 1 czubata łyżka (można trochę więcej jak lubimy) – gałka muszkatołowa 1 płaska łyżeczka – pieprz czarny mielony 1 łyżeczka – papryka słodka 1 łyżeczka – maggi do smaku, 2 łyżeczki koncentratu pomidorowego
Sposób przygotowania:
Pokrojone flaczki gotujemy po kilka minut zmieniając 3-4 razy wodę (zapach jest dosyć specyficzny podczas gotowania) – po ostatnim gotowaniu przepłukujemy flaczki. Marchewkę i seler gotujemy osobno w nie osolonej wodzie, a następnie obieramy ze skórki i kroimy w kostkę (możemy również ugotować pietruszkę, ale osobiście nie dodaję do moich flaczków).
Opłukane flaczki zalewamy w garnku bulionem, dodajemy liście laurowe, ziele angielskie i gotujemy na małym ogniu około 10 minut, dodajemy marchewkę oraz seler i po kilku minutach przyprawy ( gałka muszkatołowa, pieprz, papryka słodka, majeranek).
Gotujemy do czasu, aż flaczki będą miękkie – na koniec możemy jeszcze dodać koncentrat pomidorowy i doprawić maggi – ewentualnie jak ktoś chce mieć gęstszą konsystencję to może je zagęścić zasmażką z mąki i masła (osobiście nie zagęszczam).
Gotowanie zup lub dań jednogarnkowych w dużych ilościach to dobry pomysł dla tych, którzy nie lubią gotować codziennie.
Taką zupę możemy porcjować i zamrażać w plastikowych pojemnikach.
Jak zrobimy kilka różnych zup to potem mamy w zamrażarce spory wybór i nie musimy jeść przez kilka dni tej samej zupy.
Dodaj komentarz